Kiedy w Easytoys zapytano mnie, jaką zabawkę chciałbym zrecenzować, nie musiałem się zastanawiać dwa razy. LELO Elise 2 od dawna jest na mojej liście życzeń. Głównym powodem, dla którego sam go nie kupiłem, była cena: to zabawka wymagająca inwestycji. Byłem więc zachwycony, gdy dostarczono mi Elise 2 do zrecenzowania. Żeby od razu przejść do rzeczy: na tę chwilę, a może i na zawsze, to nasza ulubiona zabawka!
Wraz z partnerką już od jakiegoś czasu szukaliśmy wibratora punktu G z głębokimi wibracjami. Musiał się nadawać zarówno do penetracji, jak i do stymulacji łechtaczki. No i chcieliśmy wibratora, który będzie luksusowo wyglądać. Mieliśmy już LELO Elise 2 na oku, bo wydawał się spełniać wszystkie te wymagania, a także parę innych. Ma bardzo szczególne funkcje, które czynią z niego bezspornie wyjątkowy wibrator.
Rozpakowywanie
Cała otoczka LELO Elise 2 kojarzy się z luksusem. Na przykład pudełko zapakowane jest w papier, który przypomina mi luksusowe jednorazowe serwetki. Wiecie, o które chodzi? Te, które wyglądają jak materiałowe, ale łatwo można je podrzeć. Kiedy podrze się ten papier, Elise 2 patrzy na nas przez okienko.
W zestawie z LELO Elise 2 znajduje się kabel do ładowania przez USB, próbka lubrykantu, pokrowiec do przechowywania, podręcznik (wydrukowany bardzo małą czcionką) oraz kod aktywacyjny potrzebny do gwarancji.
Zapoznawanie się z LELO Elise 2
LELO Elise 2 to lekko wygięty wibrator punktu G. Wygląda prosto, a mimo to – a może właśnie dlatego – bardzo ładnie. Jest wykonany z jedwabiście miękkiego silikonu. Zauważyłem, że silikonowa powłoka Elise 2 przyciąga znacznie mniej kurzu niż inne nasze silikonowe zabawki. Całkowita długość tego gadżetu to 22 cm, przy czym 13 cm to długość części penetrującej. Średnica wynosi 3,7 cm w najgrubszym miejscu.
Elise 2 ładuje się dołączonym kablem na USB. Kiedy urządzenie jest naładowane, można się nim bawić do 4 godzin. Kabel jest bardzo krótki (około 10 centymetrów) i to jest nieco rozczarowujące. Nie mam gniazdka elektrycznego przy stoliku nocnym, musiałem więc siedzieć na podłodze (na pokrowcu urządzenia), czekając, aż się naładuje. Trochę rozczarował mnie też fakt, że gadżet nie został dostarczony przynajmniej częściowo naładowany. Na szczęście już po kilku minutach ładowania mogliśmy się przekonać o możliwościach Elise 2. Podczas ładowania i działania wibratora zapala się lampka kontrolna, co wzmacnia wrażenie luksusu. Po 2 godzinach Elise 2 jest w pełni naładowana.
Każda dobra zabawka erotyczna powinna być wodoodporna i tak jest też w tym przypadku. Można więc korzystać z niej pod prysznicem i w kąpieli, łatwo ją też wyczyścić.
LELO Elise 2 zaopatrzona jest w coś w rodzaju joysticka, za pomocą którego się nią steruje. Są to po prostu cztery przyciski: plus, minus, góra, dół. W ten sposób steruje się dwoma silniczkami. Plus i minus pozwalają wybrać jedną z dziewięciu prędkości (plus wzmaga intensywność a minus ją zmniejsza).
Natomiast przyciski góra i dół służą do przełączania w razie potrzeby pomiędzy ośmioma ustawieniami lub trybami. W każdym z trybów można dopasować intensywność za pomocą przycisków lewo/prawo. Oba silniki domyślnie wibrują, mają dużą moc, a przy tym są bardzo cichutkie! Jeśli przyciśnie się strzałkę do góry, wibruje tylko dolny silniczek. Kiedy przyciśnie się ją ponownie, wibruje tylko górny. Potem jednak LELO Elise 2 staje się naprawdę ciekawa. W kolejnej pozycji górny i dolny silniczek wibrują na przemian, przy czym zmieniają się coraz szybciej. Ale najfajniejsza funkcja jest dopiero dalej. Wibracje narastają od dołu do góry. Ma się poczucie, że Elise 2 coraz bardziej się wciska. Jeszcze jeden tryb dalej i zabawka wciska się jeszcze szybciej. Ostatni tryb wprawia zabawkę w całkowicie przypadkowe wibracje.
Po dojściu do końca cyklu (zarówno ostatniego trybu mocy jak i schematu wibracji) nie wraca się automatycznie do pozycji 1. Aby to zrobić, trzeba nacisnąć strzałkę w dół lub przycisk minus. Przytrzymując przyciski, przyspiesza się przełączanie między trybami i łatwo też wyłączyć zabawkę.
Tak wygląda zatem obsługa zabawki, a wspólna praca obu silniczków jest naprawdę wyjątkowa! Istnieją zabawki, które faktycznie wykonują ruch posuwisty (na przykład Stronic Drei, ale ten gadżet nie wibruje, wykonuje tylko ruchy przód-tył), natomiast LELO ma sprytny sposób na wywoływanie wrażenia pchnięć.
Jazda próbna
Można używać LELO Elise 2 zewnętrznie (stymulacja łechtaczki) albo wewnętrznie (stymulacja pochwy/punktu G). Stosując gadżet na łechtaczce, wybiera się oczywiście ustawienie, w którym wibruje wyłącznie silniczek górny. Ponieważ mamy do dyspozycji dziewięć prędkości, zawsze znajdzie się prędkość, która pasuje do naszego nastroju. Głębokie i intensywne wibracje zapewniły mojej partnerce orgazm za każdym razem.
Jednak LELO Elise 2 oczywiście nie jest przeznaczona jedynie do użycia zewnętrznego. Nie bez powodu nazwana jest wibratorem punktu G i być może jest w dodatku najlepszym tego typu wibratorem na rynku! Możliwość użycia zewnętrznego tego gadżetu jest tylko przyjemnym dodatkiem.
Sposób w jaki LELO Elise 2 zaprzęga oba silniczki do wspólnej pracy, by imitować ruch posuwisty jest – jak już wspomniałem – niezłym wynalazkiem. Wibracje przesuwają się w górę i w dół po trzonku, więc odczuwa się to faktycznie jak pchnięcia. Wibrator robi to tak dobrze, że wydaje się, że pęcznieje. Zazwyczaj nie przepadamy za wibratorami ze schematami wibracji (dlatego też ostatni tryb ze schematem przypadkowych wibracji nieszczególnie nas interesuje). Wolimy trzymać się stałych wibracji. Jednak sposób zaprzęgania obu silniczków do pracy przez Elise 2 nie może w zasadzie być nazwany schematem. Żaden wibrator, z którego korzystaliśmy wcześniej, nie zapewniał takich wrażeń!
Naprawdę świetną opcją jest możliwość dostosowania intensywności w każdym trybie. Pozwala to samodzielnie zdecydować o tym, jak mocno chcemy odczuwać dane wrażenia. A przy dziewięciu prędkościach regulacja jest wyjątkowo precyzyjna. Jesteśmy zadziwieni wszystkimi możliwościami, jakie to stwarza. Żaden wibrator, jaki znamy, nie ma takich opcji, a zarazem tak mocnych silniczków.
Również wymiary LELO Elise 2 są bardzo dobrze dobrane. Zabawka nie jest ani za gruba, ani za cienka. Wygięcie trzonka nie jest przesadzone, co sprawia, że łatwo dotrzeć do najwrażliwszych miejsc, szczególnie na niższych prędkościach. Elise 2 jest przyjemnie ciężka, przez co łatwo ją trzymać. Silikon tworzący „skórę” tego gadżetu jest jedwabiście miękki w dotyku.
Wnioski
Jeśli interesuje Cię luksusowy i wyjątkowy wibrator punktu G, nie szukaj dalej. Nie jest on tani, ale możesz mi wierzyć – prawdopodobnie jest to najlepszy model na rynku. Jest pięknie zaprojektowany, a sposób działania silniczków jest niezrównany.
Zalety wibratora LELO Elise 2:
Piękny design, luksusowe detale
Jest wodoodporny, więc możesz zabrać go ze sobą do kąpieli lub pod prysznic i łatwo go wyczyścić
Dwa mocne silniczki, współpracujące ze sobą w wyjątkowy sposób
Urządzenie łatwe w obsłudze
Możesz zmieniać intensywność pracy zabawki w każdym z trybów.
Każdy wibrator LELO posiada pełną roczną gwarancję i 10-letnią gwarancję jakości. Oznacza to, że przez 10 lat dostaniesz 50% zniżki, wymieniając swoje urządzenie LELO na inne.
Głębokie, intensywne, zmienne wibracje
Odpowiednie wymiary i waga
Jedwabiście gładki materiał premium (bezpieczny, nieporowaty, prawie nie przyciąga kurzu)
Pokrowiec zawarty w zestawie
Urządzenie jest ciche, więc bardzo dyskretne
Doskonale nadaje się do zabawy solo (przez kobietę) lub w parze
Wady:
Bardzo krótki kabel do ładowania
Instrukcja obsługi jest praktycznie nieczytelna. Na szczęście można znaleźć wszystkie potrzebne informacje online, na stronie LELO.
Urządzenie jest bardzo drogie (ale cena ma pokrycie w jakości)