W ostatnich kilku latach na rynek trafiło wiele nowych, innowacyjnych zabawek erotycznych. Jednym z liderów w tym obszarze jest niemiecka firma Fun Factory. Najbardziej wsławili się niezwykle mocnymi silniczkami i niesamowitymi projektami zabawek dla osób z waginami, takimi jak Stronic Drei albo pulsujący Tiger G5.
Manta jest zaś zabawką dla osób z penisami i dla par. Design jest tak wyjątkowy, że chciałem wypróbować tę zabawkę odkąd tylko o niej usłyszałem. Postanowiłem więc męczyć EasyToys tak długo, aż mi ja przyślą. I bardzo się cieszę, że się udało, bo zabawka jest naprawdę fantastyczna!
Czym dokładnie jest Manta od Fun Factory?
Manta od Fun Factory sprzedawana jest jako „stroker”. Dosadnie można ją opisać jako maszynę do „walenia konia”. Nie oddaje to jednak sprawiedliwości tej zabawce. Oczywiście można używać Manty w zabawie solo do stymulacji penisa. Można też jednak użyć jej do zabaw w większym gronie!
Wiele zabawek zaprojektowanych dla osób z penisami ma kształt rękawa z doczepioną fałszywą cipką/ustami/tyłkiem. Tego rodzaju masturbatory są zazwyczaj wielkie, trudne w użyciu, głośne i nieporęczne. Zwykle nie zachęcają też do stosowania ich z drugą osobą. Fun Factory udała się sztuka stworzenia zabawki do stymulacji penisa, która wygląda jak wibrator. Jest łatwa w użyciu, wygodna do trzymania i wygląda znacznie mniej groźnie.
Manta wygląda jak prosty wibrator o główce w kształcie litery C. Wykonana jest z giętkiego materiału, co oznacza, że skrzydełka mogą objąć penisa na wiele różnych sposobów. W dodatku główka jest prążkowana, zwiększając intensywność stymulacji i zatrzymując lubrykant na dłużej. Fun Factory zaleca stosowanie lubrykantu na bazie wody (niezawartego w zestawie).
Specyfikacje i opcje
Manta wykorzystuje system ładowania magnetycznego "click 'n charge", podobnie jak wszystkie inne zabawki produkowane przez Fun Factory. Wykonana jest z wysokiej jakości silikonu. Jest w 100% wodoodporna, ma 18 cm długości i 3 cm szerokości.
Manta oferuje stałe wibracje o 6 poziomach intensywności i 6 różnych schematów wibracji. Zabawka zaopatrzona jest w „blokadę podróżną”, dzięki czemu nie włączy się nieoczekiwanie w Twojej walizce.
Mój egzemplarz wykonany jest w męskim, militarnym zielonym kolorze, ale jest też opcja granatowa (którą pewnie wybierzesz, jeśli wolisz wojska morskie od lądowych).
Rozpakowywanie
Manta od Fun Factory zapakowana jest w naprawdę ładne złote pudełko. Wygląda jak prezent i już rozpakowywanie jest przyjemnością. Na pudełku jest nawet rysunek pokazujący optymalny sposób otwarcia. Projektant naprawdę o wszystkim pomyślał. Bardzo mi się to podoba.
Pierwszą rzeczą, jaką zobaczysz po otwarciu opakowania, jest instrukcja obsługi (kojarzysz mem RTFM?;)). Instrukcja wydrukowana jest naprawdę małymi literkami. Na szczęście zawiera też wiele czytelnych ilustracji. Są tu też instrukcje bezpieczeństwa, według których zabawka nie nadaje się dla dzieci. Zaleca się też, by nie używać urządzenia do zabaw analnych. Co prawda nie zamierzałem tego robić, ale prawnikom Fun Factory należą się podziękowania za zawarcie tej informacji.
Kabel do ładowania przez USB jest odpowiednio gruby i należy do tych, które nie jest łatwo zaplątać. Jestem pod wrażeniem. Można ładować model Manta, podłączając końcówkę ładowarki do dwóch kropek na zabawce. Magnes jest bardzo silny i trzyma się w miejscu. Sprytny system światełek wskazuje stopień naładowania zabawki: jeśli podświetlony jest przycisk „-”, oznacza to, że pozostało mniej niż jedna trzecia baterii. Jeśli świecą się zarazem „+” i „-”, bateria naładowana jest w dwóch trzecich. Przy pełnym naładowaniu baterii świeci się dodatkowo logo. Pełne naładowanie trochę trwało za pierwszym razem (choć nie tak długo jak wskazane w ulotce: 6-8 godzin).
Jazda próbna
Manta od Fun Factory naprawdę dobrze leży w dłoni. Łatwo znaleźć przyciski i obsługiwać je. Kiedy włącza się zabawkę, zaczyna wibrować w sposób ciągły. Przyciski „+” i „-” pozwalają dostosować intensywność wibracji. Projektanci Fun Factory dobrze przemyśleli sposób przełączania pomiędzy poszczególnymi trybami. Gdy osiągnie się najwyższą intensywność za pomocą przycisku „+”, zabawka automatycznie powróci do pierwszego schematu wibracji. Po dotarciu do schematów wibracji, można przełączać między nimi za pomocą przycisku „+”. Do ustawień wibracji ciągłych powraca się, korzystając z przycisku „-”. To rozsądne rozwiązanie.
Stosowanie w pojedynkę
Manta oferuje mnóstwo opcji do zabawy solo. Jeśli tak jak ja masz penisa, możesz bawić się tym gadżetem godzinami. Skrzydełka w kształcie litery C z łatwością obejmują penisa. Są miękkie w dotyku, a mimo to zapewniają całkiem mocny uchwyt. Wibracje koncentrują się wokół główki penisa, czyli tam, gdzie są wszystkie zakończenia nerwowe.
Mantę można przesuwać w górę i w dół wzdłuż członka, stosując trochę lubrykantu na bazie wody. Według deklaracji Fun Factory żłobienia na zabawce służą do tego, by zatrzymać lubrykant w odpowiednim miejscu. Do tego z pewnością służy szczelina na dole litery C – działa jak mały zbiorniczek.
Można również otoczyć skrzydełkami żołądź lub skierować wibracje na wędzidełko. Wibracje odczuwalne są w całym penisie, a także w kroczu, gdy przesuwasz zabawkę w dół. Są to głębokie i intensywne wibracje. Jest to FAN-TAS-TYCZ-NA zabawka!
Zwykle nie jestem wielkim fanem schematów wibracji. Jednak w tym wypadku schematy naprawdę przypominały mój własny sposób masturbacji, zarówno pod względem prędkości, jak i zróżnicowania ruchów.
A ponieważ Manta nie jest „sztuczną cipką”, świetnie nadaje się do zabaw z partnerką. Twoja dziewczyna może prowokować cię, używając skrzydełek Manty do stymulacji penisa na wiele różnych sposobów. Może również skupić się na innych częściach twojego ciała (na przykład sutkach). A skoro już o tym mówimy, możesz również wykorzystać wibracje Manty, by zadowolić ją! Przystaw skrzydełka do jej sutków, warg sromowych lub łechtaczki. Zabawka jest naprawdę uniwersalna.
Głębokie gardło
Fun Factory stwierdza również, że z Manty można korzystać podczas seksu oralnego. Osoba, która cię będzie ssała, umieszcza zabawkę wokół podstawy twojego penisa. W zamierzeniu efektem mają być odczucia, jakie ma się podczas techniki głębokiego gardła. Nie jestem co do tego w pełni przekonany. Przyznaję jednak, że to niesamowite uczucie, gdy partnerka skupia się na główce penisa, używając ust i języka, a dodatkowo Manta wibracjami stymuluje penisa i jądra. Muszę też dodać – co równie ważne – że mojej partnerce (żonie) też podobały się wibracje. A przynajmniej do momentu, kiedy jej usta lub podbródek nie weszły w bezpośredni kontakt ze skrzydełkami. Polecałbym również stosowanie dużej ilości lubrykantu bez smaku podczas zabaw z drugą osobą (można też korzystać z zabawki bez nawilżenia, ale wówczas lepiej trzymać ją nieruchomo).
Użycie przez parę
Ponieważ emitowane wibracje naprawdę rezonują z penisem, możesz również za pomocą Manty zamienić swojego penisa w wibrator! Wiele zabawek to obiecuje, ale Manta naprawdę daję radę. Kiedy umieszczam skrzydełka w kształcie litery C wokół podstawy mojego penisa, a następnie penetruję partnerkę, ona również może poczuć wibracje (w zależności od pozycji).
Najlepiej działa to w pozycjach, w których ona jest na górze. Mogłem na przykład przytrzymać Mantę i operować nią w pozycji na jeźdźca. Moja partnerka czuła silniejsze wibracje, gdy przechylała się do przodu. Jej z kolei łatwiej było operować Mantą w pozycji odwróconego jeźdźca (zwrócona plecami do mnie). Zabawka dobrze sprawiła się też w stylu na pieska i na łyżeczkę.
Czyszczenie
Mantę można wypłukać pod kranem, bo jest całkowicie wodoodporna. Można też skorzystać dodatkowo z mydła antybakteryjnego, jeśli ktoś uważa to za konieczne. To naprawdę proste.
Wnioski
To najbardziej uniwersalna zabawka, jaką od bardzo dawna testowałem. Jest świetna! Wibracje są bardzo intensywne i można ją ustawić na wiele sposobów, tak by dotykała twoich ulubionych stref. Kiedy znalazłem odpowiednie miejsce, bardzo łatwo było mi osiągnąć orgazm (solo). Trzeba jednak podkreślić, że to jedna z niewielu zabawek do penisa, z których można korzystać wraz z drugą osobą.
Powiem tak: jeśli masz penisa, koniecznie kup tę zabawkę. Wiem, że to nie jest najtańszy gadżet na rynku, ale mogę zagwarantować, że będziesz się nim dobrze bawić! Manta od Fun Factory zdecydowanie trafiła na moją listę top 3 zabawek wszechczasów!
Najlepsze cechy modelu Manta od Fun Factory:
Materiały wysokiej jakości
Miękki silikon
Zawsze dobrze dopasowana, bez względu na wielkość penisa
Łatwe stosowanie
Możliwość korzystania solo i w parze
Świetny design
Sprytny system ładowania
Blokada podróżna
Wodoodporność w 100%
Łatwe czyszczenie
Wady:
Początkowe ładowanie niemiłosiernie się ciągnie
Fajnie, gdyby był pokrowiec